Język to pół biedy , po jakimś czasie będziesz liczył w innym języku , pisał itd . Duży problem to mentalność , podam wam przykład który może was rozśmieszy , ale mi dał dużo do myślenia . Kiedyś wieczorem stałem przed pewnym luksusowym sklepem spożywczym i czekałem na brata ,był wieczór i wiał dosyć silny wiatr . Wiadomo że w Danii jest mnóstwo rowerów i kilkadziesiąt stało pod tym sklepem . Nagle jeden się wyjebał i wywrócił kilka innych . Oczywiście odszedłem na bok (pomyślałem idę bo będzie na mnie )
Nagle z drugiej strony idzie koleś , miał wszystko co trzeba żeby go Polskie mohery łącznie z księdzem zabiły za sam wygląd czyli dredy ,tatuaże ,kolczyki etc . Nagle ten gość ściąga słuchawki i zaczyna ustawiać te rowery , skończył i sobie poszedł . Jakoś tak przykro mi się zrobiło ,bo przecież ja nie jestem jakimś draniem i też bym je poustawiał . No ale niestety górę wzięła Polska mentalność , bo w Polsce jak bym wychodził ze sklepu i bym zobaczył że ktoś trzyma mój rower to bym mu profilaktycznie koszem na śmieci zajebał . Dla tego Duńczyka to było zupełnie naturalne postawił rowery i poszedł . Wtedy zrozumiałem jaka przepaść nas dzieli . Może to śmieszne , ale mętalnie oni są w innej galaktyce ,nieskurwił ich socjalizm ,a ich demokracja trwa dwieście lat dłużej . Zrozumiałem że to nie jest mój świat , jestem tylko obserwatorem .