Ja prdl, tak zeszmacić taką piękną gitarę... Rozumiem relicowanie, ale to była po prostu profanacja. Napierdalanie młotkiem czegoś. co dla mnie jest swoistym dziełem sztuki rękodzielniczej... Nosz kurrrfa. Do frajera, który to zlecił, zamiast niej najlepiej bym wysłał jakąś podróbkę od glowaglowa albo taniego Skywaya, niech sobie wtedy szmaci ten paździerz jak chce. Ale takiego pięknego PRSa?!