Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1702758 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Wiem że nie było, chociaż tego nie rozumiem - jeszcze w epoce "przejściowej" jak je można było podłączać i na wejście tego starego typu (to przykręcane)* jak i nowe wtedy USB, to ok, bo jeden byłby nieużywany. Ale od dawna USB to standard**. No i są kable w aparatach, telefonach, kamerach, chujwiczym, nawet czasem dają i USB i HDMI od razu, a w drukarce nichuja... A i też się zgapiłem, bo ostatnie trzy (?) drukarki podłączałem na kablach z poprzedników, a tu nie miałem takiego. No nic, kupiłem na osiedlu za kilka złotych, ale na przyszłość zapamiętam ;)

*chociaż wtedy kabel w zestawie akurat był, pamiętam.

**jeszcze dygresja o "standardach" - pamiętam jak do monitora dostałem raz kabel zasilający nie z normalną końcówką do kontaktu, ale ten "domek" doUPSa. Ile wtedy było wkurwów...
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.