Bo zapis w regulaminie o nieujawnianiu wysokości zarobków jest o kand rozbić. Why? Bo brak rzetelnej informacji na jakikolwiek temat prowadzi do domysłów i plotek. Siatka płac powinna być jawna. A to czy ktoś na podobnym stanowisku zarabia więcej/mniej od innego, to już kwestia indywidualna i osobny temat. Podobnie to czy ktoś pracuje / za ile pracuje ze względu na wujka/stryjka/przydupasa na wyższym stanowisku. Każdy takich zna to wie co co kaman.
PS. Drogi Prezesie - to jest taka sama sytuacja jak się mnie Marian* zapytał "słuchaj ile ci Jarek powiedział za godzinę?". I co miałem powiedzieć? "Spytaj Prezesa". No sorry, to byłoby co najmniej chamskie.
*w sensie bardzo podobna zależność między mną a nim (stary pracownik i właściwie szef, chociaż zgodnie z dokumentami nie mój oficjalny przełożony) jak Moją
a kimś komu "ujawniła" wysokość pensji. A właściwie nawet nie pensji, tylko tego ile chciałaby dostać "na wejście". Widocznie okazało się że ludzie to i skurwisyny, bo podpieprzają innych, i do tego pizdy, bo wcześniej sami nie potrafili sobie załatwić wyższej pensji niż taki "świeżak". No ale jak ludzie po nastu-latach pracy mieli mniejsze kwalifikacje/wiedzę/umiejętności niż Ona po 2,5-roku, to sorry bardzo...
W sumie ode mnie tyle, może się zajmijmy większym, wkurwami