Każda odpowiedź jest zła, bo trzaskają cytatami z całej Biblii. Czyli np na pytanie "Gdzie Maryja i Józef zabrali Jezusa po narodzinach" masz odpowiedzi "do Egiptu" (bo ukazał się Józefowi anioł we ślnie i tak zalecił) i do Nazaretu (według ewangelii Łukasza) i co byś nie wybrał, to źle - bo zacytują ci tą druga odpowiedź.
Jako wierzacy i praktykujący katolik muszę stwierdzić, ze zawracacie sobie dupe pierdołami, które przez lata mogły zostac poprzekrecane,słowa zmieniły znaczenie itd itd. IMO branie dosłowne nie ma najmniejszego sensu a najważniejsze i tak pozostaje przykazanie miłości i wystarczy bysmy sie tego trzymali a bedzie dobrze.
Mam ochotę zrobić screena, wydrukować Twojego posta i rozdać niektórym znajomym, którzy są też (jak się określają) "praktykujący i wierzący". No i w każdych sporach i dyskusjach dotyczących tych spraw kończą wszystko mówiąc "Ty tego nie rozumiesz", "masz na to zbyt płytkie myślenie".