Co w tym złego? Nie ma pretekstu żeby się nażreć?
Bardzo kurwa dobrze.
Jest za to pretekst żeby chlasnąć gardło kolejnej kozie , w dodatku za pieniądze innowierców . A po za tym są pewnie ludzie którym święta nie kojarzą się wyłącznie z obżarstwem ale np z tradycją , i jak się ich tej tradycji pozbawia albo próbuje zastąpić inną napływową to może być problem . U nas to jest na razie nie do pomyślenia , ale gdzie nam do tolerancji . A Skandynawia to już od dawna istny kalifat