Zauważcie jednak, że raczej częściej się zdarzy tak, że wprawniej się bronią posłuży osoba, która chce jej użyć w ataku niż osoba, która chce jej użyć w obronie.
Obawiam się, że - przynajmniej na bieżący moment - posiadanie broni w moim przypadku oznaczałoby darmową broń dla napastnika.
Zauważcie również, że często jest tak, że okazywana jest nienawiść osobom nauki popierającym pewne drażliwe kwestie(chociażby energetyka atomowa), a motłoch nie zgadza się z tym wyłącznie z powodu swojej niewiedzy. Jak narazie wywalają drzwi na uniwersytetach. Mają zacząć tam strzelać? Widzę w tym ewidentne zagrożenie dla oświaty wyższej.
W ogólności jestem zwolennikiem możliwości posiadania broni. Jednakże jestem przeciwny w tym kraju i w tym czasie. Jest tak, gdyż uważam, że w tym społeczeństwie PRAWIE NIKOMU NIE MOŻNA UFAĆ. Wprowadzenie takich regulacji prawnych byłoby dla mnie tylko zwiększeniem zagrożenia i poczucia zagrożenia.