Nie wiem ile w tym prawdy ani też jak to się ma do tego filmiku tutaj, ale kiedyś gdzieś słyszałem, że tzw. ubój rytualny, z którym tak walczą teraz politycy w ramach praw zwierząt (takie podcinanie świadomej krowie gardła, jest pełno filmików) jest tak naprawdę najbardziej humanitarne (poza chemicznym uśpieniem, które odpada w przypadku zwierzaków, które mamy zjeść), bo wiąże się z takim zadaniem rany, że następuje śmierć na miejscu i uszkodzeniem układu nerwowego (przez co zwierzak nie czuje bólu, ale za to stąd widowiskowe pośmiertne spazmatyczne drgawki i niektontrolowane wydawanie z siebie dźwięków, które na filmikach pokazują jako agonię). Nie jestem zootechnikiem i nie wiem, na ile to prawda, ktoś mi tak jedynie kiedyś opowiadał krytykując wchodzące przepisy zakazujące rytualnego uboju...
Niech ktoś ogarniający temat ewentualnie sprostuje.