Minął tydzień
Lepiej się czuję, jakoś tak więcej energii mam do życia.
Trochę ograniczyłem palenie tzn. zszedłem z paczki na dzień do połowy, od jutra jeszcze obetnę o połowę dawkę, później koniec palenia:)
Od przyszłego tygodnia ma być słonecznie (będę miał też mniej zajęć) to pobiegam aby wydmuchać substancje smoliste
Wiem, że to takie niezbyt sensowne palić i ćwiczyć bądź też tak rzucać na raty ale jestem zmotywowany jak nigdy.
Dziękuję za odpowiedzi jak i PW