Czy ja wiem, czy za dużo?
Taki zwykły urzędnik, a nie polityk, to raczej zarabia w okolicach 2k z tego, co mi wiadomo, po iluś tam latach stażu i awansu może dojść do okolic 3k.
(mogę się mylić rzecz jasna, ale taki mam obraz patrząc po ludziach z własnego otoczenia...)