jasne, po to są nicki w moim poście, liczę że ktoś mi odpowie, chętnie poznam jak to
sylkis napisałeś drugą wersję historii. Teraz to tylko wylewanie żali w internecie, musztarda po obiedzie itd. Nie mam czasu na łażenie, szukanie bieganie ze sprzętem. Jak coś kupuję, i stan techniczny jest BARDZO DOBRY, to uważam że taki też faktycznie ma być. A nie jakieś niedopowiedzenia. Jak dostanę konkretną informację, to chętnie posypię głowę popiołem i oficjalnie przeproszę, za szkalowanie. Na razie cała ta sytuacja mnie wkurwia najbardziej w życiu