Z racji braku posiadania gitary postanowiłem nie marnować czasu i wróciłem do rysowania. Zacząłem sobie coś tam bazgrać, wrzucać to na fejsbuczka i o dziwo ludziom się to zaczęło naprawdę podobać, a zainteresowanie wzrosło do tego stopnia, że chyba powolutku rozwiązuje się mój problem braku stałych dochodów