Wokale za trochę za cicho i jak dla mnie za dużo słychać sprężyny z werbla, za dużo kompresji na wszystkim a poza tym git.
To nie było oczywiste?
Kompozycyjnie:
Fajnie wkomponowałeś oktawy, dodają epickości i melodii utworowi. Podoba mi się też akordy pod koniec solówki, sprawiają, że jest ciekawsza. To solo za nią jest raczej słabe artykulacyjnie i za mało w nim dynamiki - wypada mniej dojrzale na tle poprzedniego. Ogólnie jest ciekawiej melodyjnie, ale mniej w całości ciężaru.
Dzięki za ocenę. No jakby to rzec: wiem że moja solówka jest chujowa
Nie tłumaczę się tym że chciałem to szybko skończyć bo już późno było, w czasie nagrywania moje dziecko biegało po pokoju i co chwilę mi przerywało a do tego żona patrzyła na mnie z nienawiścią po weekendzie spędzonym ze mną miksującym cały czas ten materiał.
Co do ciężaru to i moja luba na to zwróciła uwagę że jest go tak mniej. I właśnie to mi się podoba
Mix:
Podoba mi się ich charakter gitar, ale razem z blachami pochłaniają za dużo pasma i zachmurzają cały mix. Być może odsłuchy nie oddają Ci za dobrze górnych częstotliwości. Najpierw usunąłbym ciała z blach za pomocą mocniejszego HP, a później pogodziłbym gitary z blaszkami w prezencji parametrycznym eq. Cały mix powinien być klarowniejszy i nabrać nieco przestrzeni.
Ta klarowność miksów to jest to czego cały czas szukam. Niestety w ferworze walki umknął mi ride i hihat :/
A bass nagrywałem na gitarze w włączonym octaverem