Ostatnio obejrzelismy:
Lawless - 7/10, krwawy, Guy Pierce bardzo, przekonujacy, jako czarny charakter, Hardy tez dobrze, a mlody Lebouf daje rade
horrory:
The Possession - 5,5/10 takie troche meh, z jednej strony kilka odwolan do Egzorcysty, ale sam poczatek :facepalm (widocznie autorzy nie widzieli the shrine:D )
The Apparition - 4/10, fajne efekty specjalne ale poza tym od zarabu dziur i niedopowiedzen i nie spodobalo mi sie zakonczenie
animowane:
Ice Age 4 - 8,5/10, nie widzialem 3ki, ale 4ka trzyma poziom
Madagascar 3 - 9/10, usmialem sie rownie jak na 2ce, solidny i za sam pomysl - Afro Circus wielki plus:D
Jeszcze Cloud Atlas ale nie zdazylem do konca poki co wiec nie oceniam, ale jedno co powiem to ze film troche z poczatku wydaje sie chaotyczny ale potem czlowiek zaczyna ogarniac wszystkie watki, koncepcja przywodzi mi na mysl the Fountain