Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1753961 razy)

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Ogólnie to jestem ateistą-agnostykiem ;) który waha się między materialistyczno-nihilistyczną wizją świata, a panteistyczną w wersji, gdzie nie ma osobowego/rozumnego/świadomego boga, tylko wszechświat sam w sobie nim jest; jest motorem wszystkiego. Przy czym w dowolnej wersji wykluczam w swoich założeniach istnienie czegokolwiek "nadprzyrodzonego", co najwyżej istnieją zjawiska, których JESZCZE nie potrafimy wyjaśnić.

I tutaj dochodzimy do pewnej ważnej rzeczy. Nauka z natury się rozwija, jest rozumowa i ma swoje oparcie w rzeczywistości. Wszelkie nowe odkrycia natomiast korygują poprzednie błędne założenia, w związku z czym mamy rozwój. Poznajemy prawdę stopniowo, po kawałku, w nieskończoność.
Religia natomiast daje już pełen gotowy i skończony pakiet, prawdę objawioną. I tutaj pewna ciekawa obserwacja: gdy nasz poziom wiedzy podpartej empirycznie już potrafi obalić pewne dogmaty, oraz zmieniają się pewne nastroje i mentalność społeczeństwa, religia musi się dostosować i również zmienić. Jednak to z kolei dowodzi, że jej prawdy nie są niepodważalne - a wręcz sugeruje, że jej "prawdy" są po prostu z brudnego palca wyssane, inaczej kolejne odkrycia by jedynie popierały jej twierdzenia, a prawdy i postawy przez nią proponowane nie ewoluowałyby na przestrzeni wieków, nie byłoby potrzeby rozwoju. A jednak tak się dzieje ;)

BTW, nigdy nie zrozumiem na jakiej zasadzie działa wykładnia tego, co w Biblii należy brać dosłownie, a co jako symbol. Gdyby wszystko brać dosłownie, no to srsly wut? A znając naturę ludzką to nawet jeśli jest tam przysłowiowe "ziarnko prawdy", to podane tam mity są w chuj symboliczne. Tylko teraz - czy postać boga nie jest też aby właśnie symbolem, a nie rzeczywista istotą? ;)

Posty połączone: 11 Gru, 2012, 01:11:12


:D
« Ostatnia zmiana: 11 Gru, 2012, 01:17:58 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo: