Autor Wątek: Engl Savage 60 vs Peavey 6505  (Przeczytany 8320 razy)

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 508
  • Fanboy ENGL'a :D
Odp: Engl Savage 60 vs Peavey 6505
« 19 Lis, 2012, 00:37:08 »
1. Savage 60, bo mam 120 na KT88 i gniecie mosznę ;) a w sumie to kwestia gustu. Jest tu wieeelu wyznawców 5150/6505, jest też kilku fanboy'ów Engl'a. Na mnie na żywca Piwi nie robi na mnie wrażenia, a to, że w studio jest dobry i świetnie się sprawdza? Coż, jaki inżynier dźwięku/producent, takie brzmienie Ci ukręci, nie ważne czy masz Piwi czy ENGL czy Bogner, każdy może zabrzmieć w chuj zajebiście, i każdy może zabrzmieć gówniano.

Mimo to, wybrałem i ponownie bym wybrał ENGL'a, bo ma jebnięcie, dynamikę i pasmo które powoduje u mnie ZAWSZE uśmiech.

2. Tak.
Bynajmniej to nie przynajmniej!

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
5 Odpowiedzi
6935 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Gru, 2007, 08:41:32
wysłana przez skarhead
8 Odpowiedzi
10744 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 14 Cze, 2011, 09:41:58
wysłana przez Sikor
56 Odpowiedzi
12547 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Sie, 2012, 12:21:30
wysłana przez Fungus
21 Odpowiedzi
6146 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Wrz, 2013, 16:05:47
wysłana przez Stivo2005
19 Odpowiedzi
8122 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Lis, 2015, 23:40:27
wysłana przez Eregeth