Kolejny (to już naprawdę podejrzane!!!) dobry, spokojny dzień. Pośmialim się z dzieciakami, zrobiłem dobry obiadek. Wczoraj wieczorna wycieczka po cmentarzu, pomniki, przy których było milijan zniczy, pokazywałem dzieciakom gwiazdozbiory. Normalnie odnalazłem się jako tata i gosposia domowa....
Szymo:
- Tato, co to za meble?
(nagrobki...
)
Zainwestowałem w ledy i od dziś oświetlenie kuchni będzie kosztowało mniej, dokładnie... 10x!