Mondzio - posiadanie następcy (który jest jednocześnie włatcom!!!
) to nieustanne pasmo trudu - przerywane pięknymi chwilami. Pewnie wszystko zależy od dzieciaka i może tak piszę, bo ostatnio pół roku w roku musiałem się nim sam zajmować - ale chyba i tak to nieraz lepsze, niż mieć niż dziewczynę
...
Ostatnio: Szymo coś tam biega, rozwala, dochodzą dźwięki przewracanych zabawek, itd. Wołam:
- Szymonio, nie szalej!
Po chwili:
- A, szalej! Właściwie, to kiedy masz szaleć?