Kondolencje, pivo.
Niewiele to niestety wniesie do Twojej sytuacji, ale byłem tylko trochę od Ciebie młodszy kiedy też odszedł mój tata - i też przyszła masa ludzi. W sumie było to później logiczne - rodzina, znajomi, jeden zakład pracy, drugi, trzeci... - ale wrażenie było niesamowite. Dziwnie tak młodo zostać bez przewodnika.