Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1754156 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Coś mnie to nie dziwi... znajomy był ostatnio we Francji bo jest w firmie takim "okazyjnym tłumaczem". Jak sobie zobaczył co i ile tam kosztuje to zwątpił. I to nawet nie w odniesieniu do zarobków, bo to wiadomo, ale w ogóle w przeliczeniu "na nasze"* :facepalm:

*przykład: wchodzi do sklepu i chce kupić mineralną. Patrzy się: jedno ojro. No to pyta czy to tyle za butelkę. Nie, za zgrzewkę. Mineralnej, a nie zabutelkowanej kranowej. I tak dalej.

A u mnie jeszcze 5 dni robocizny. Postaram się wkręcić na lab albo jakość, to może zostanę dłużej, ale szczerze w to wątpię bo niezła kilka tam jest. Więc pewnie od poniedziałku bezrobocizna... Ech... :(
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.