OP here! za dużo /b/ ...
Tak czy inaczej: ciekawa dyskusja wykrystalizowała się z tego ale ale.. panowie! ja nic z tego nie rozumiem.Za dużo specjalistycznej wiedzy do której nie mam odpowiedniego języka aby to zrozumieć. Brak mi klucza do rozszyfrowania kodu.
Sam jestem na bakier z teorią. Interwały to dla mnie kosmos na szerszą skalę. Wiem co to pryma i to, żę popularne power chordy to tzw. kwinty rockowe. Za akordami, pasażami jestem też na dupy stronie. Znam podstawowe,a jak jakiś nie znam aby zagrać kawałek wbijam na all-guitar-chords.com
Nie rozumiem co macie na myśli jeśli chodzi o granie harmoniczne.. harmonia i melodyka to dla mnie nekromancja bo przyznam się, że od pryszczatego nastolata wychowywałem się na nu metalu a ten podgatunek daje na rytm.
Działam na tych superpozycjach i tyle. Nie chcę spocząć na laurach, bo mnie wkurza jakaś taka monotonność. Te superpozycje działają jeśli chodzi o naukę pentatoniki. I tylko tego. Bo jeśli mam nimi grać skale modalne np. eolską to już jest jakiś.. niedosyt. Wkurzam się jakbym był ułomem.
Nie umiem grać inaczej i to mnie tak bardzo wkurwia! Mam ochotę sprzedać wiosło bo czuje się niegodny czy ułomny.Co z tego kurwa, że poplumkam w pencie minorowej czy skali bluesowej. Wielkie mi halo!
Nawet nie znam rozkładu dźwięków na gryfie w stroju standard.. to mnie przerosło.
Żałosny jestem
Pardon za odświeżenie tematu po 120 dniach. Dopiero teraz go zauważyłem bo dawno nie wchodziłem na forum.
Jeśli nie znasz interwałów ani rozkładu dźwięków na gryfie to czego się uczyłeś do tej pory?
Jak malować palcami szlaczki na gryfie?
Zacznij od poznania interwałów i praw, którymi się rządzi gryf to potem będzie sens w tłumaczeniu Ci reszty.