Wiadomość #241270

[Vicol]

Ale próbowałeś. Przyznaj się, żaden wstyd

Jasne, że próbowałę. Oryginałami lub własnoręcznie skleconymi ''kopiami''. Ale dałę sobię spokój jak usłyszałem przester z MG raven II i ten piękny gruboziarnisty środek. Po 10 latach rozrzucania siarki na tranzystorach, dwóch latach męczenia się na niedopalanym laneyu VC30112, kolejnego roku nieco mniejszego już męczenia się po dopaleniu go kodą kd26 a w między czasie ogrywania masy różnego dziwnego sprzętu, w tym deerek, teeerek, piłejów tych na 5 i na 6 , marszałków, voxów zarówno samodzielnie jak i z teesami, deesami, szczurami... panie, normalnie jakoś tak lekko się pod łapami zrobiło, flażolety kurwiły się same a łatwość robienia dżdżdż nie była obarczona rozdrobnieniem ziarna. No i da radę na tym pograć bez odkręcania na pełną kurwę. Mi to wystarcza. O ile mam czas na regularne granie