Ze mna bylo tak, ze chetka na 7-ke przyszla wraz z zainteresowaniem muzyka progresywna, pozatym bardzo lubie brzmienie struny B(a gram glownie w standardzie), jest ani nie za niskie, ani nie za wysokie. Cos fajnego jest w tych instrmentach
ale glownie to ze drzemie w nich ogromny potencjal. Mozemy grac rzeczy, do ktorych normalnie potrzebowalibysmy dwoch gitar roznie strojonych
skarhead napisal:
"ale jeszcze jedno 7 i jakies shredderskie 6 by sie przydalo"
hehe, biore od kumpla w wakacje Ibaneza S 540 Custom Made(robilem o nim temat na gitarze kiedys) wlasnie po to zeby jakas 6-ka stala w domu
moze nie koniecznie do schreddow, ale gitka sie przyda tak czy siak.