Każdy ma swój gust. Przecież główka ESP (ta spiczasta) to wariacja Ibanezowskiej główki, ale jak najbardziej udana, bo wygląda lepiej niż oryginał. A tutaj to wygląda trochę tak: Podoba mi się SLSowa główka. Jebnę swoją na podobieństwo. No może tutaj łuczek. Ale jebłem główkę.
Wybacz, wiem jak boli atak na coś co się kocha :*