Querwa ponudze niestety bo u mnie ma to troche inna geneze
w chuuu nie lubie piskliwych gitar i solowego grania. od zawsze chcialem grac na basie i w sumie tylko przez moja matke tak sie nie stalo. nie dolozyla sie do basowki i po pol roku kupilem pierwszego elektryka. staralem sie go nastroic jak najnizej tak zeby dzwiek byl przyjemny dla mojego ucha. jako ze mam zajoba na punkcie sprzetu zaczalem szperac i dokopalem sie do info ze gitarki 7strunowe sa strojone standardowo nizej (o barytonach wtedy nawet nie slyszalem) i tak mi sie juz do glowki nabilo ze jak ja lubie nisko a 7strunowki sa do tego przeznaczone to znaczy ze jak chce 7strunowke
kupilem pierwsza, zakochalem sie i juz tak zostalo. 6 rok leci a ja suzkajac gitar zawsze patrze na ich 7strunowe wersje
w pupie mam to ze moje umiejetnosci nie pozwalaja mi na wykorzystanie mozliwosci tych gitar. w pupie mam opinie ludzi i twierdzenie ze to moda. na 7strunowkach gra mi sie wygodniej bo mam wielkie łapska, a to ze mam "srodkowa strune" pozwala mi sie szybciej polapac na gryfie
tyle