OTO dzisiejsza produkcja ... muza do spota reklamowego dla kumpla.
Wspomniany wzmacniacz + LP Custom '79
To bardzo ładne jest, to. Przypomina mi lata młodzieńcze i zepsół Therapy?.
O co chodzi w tych Twoich wątkach? Czy ktoś zabrania Ci brzmieć dobrze na wzmacniaczu za 600 zł, czy też jacyś ludzie upierają się, że nie brzmi to dobrze, bo ni hu-hu nie rozumiem, po co ta pisanina?
O co chodzi w tych Twoich wątkach?
A o co ma chodzić? Jeden się chwali, że wywalił 12k zł na wzmacniacz, a drugi się chwali podobnie brzmiącym za 600zł. Nie rozumiem co w tym nie zrozumiałego.
Co w tym niezrozumiałego? Ja pytałem poważnie, nie kpiłem. Cały czas wyczuwam jakiś podtekst, jakby używanie wzmacniacza za 600 zł było grzechem i trzeba było światu udowadniać, że tak nie jest. Dlaczego autora posądza się o trolling i zamyka wątek? Bo napisał, że za 600 zł ma brzmienie jak soldano? Kompletnie nie rozumiem sporu. Tu na forum są gear-whores, a autor to mesjasz usiłujący ośmieszyć ich skłonność do wydawania pieniędzy? O to chodzi? Całość pachnie mi jakąś bzdurą, a ja lubię traktować to forum poważnie.