Wiadomość #223004

[sinquestsound]

A ja gram 11 lat w kapeli na bębnach i wydałem z nimi 3 płyty i nic to nie daje

  , dlatego zacząłem zabawę w nagrywanie, chociaż parę złotych wpadnie od kumpli, i jest na wydawanie bezsensownie na sprzęt, wiem o czym mówisz bo ja też przestałem wierzyć w magie gratów już dawno, chociaż na początku jak sobie przypomnę kupiłem sm57 - ale coś gitara nie gada, kumpel na sm58 lepiej robił - to kupiłem sm58, potem tez lipa to e609, potem audix i5, potem at3035 i następnie at2035, zostało przy sm57 hehehe, mikrofony do OH od Stagg przez Samsony behringery c2, AT pro 37, pMXL 603 potem AT 3035 był jeden dokupiłem 2, a i tak najlepiej mi sie nagrywa na behringerach C2 za 200 zł za parę  , mógłbym tak jeszcze długo, ale po co... ?, czasami musze cos nagrać na wzmaku czy mi sie podoba czy nie, i tak duble jadę na wtykach, bo to połączenie IMO najlepiej się sprawdza. reasumując moje 36 letnie dupsko chyba bardziej zarośnięte ale nie dam sobie ręki uciąć. Miłego dnia życzę wszystkim - zresztą zaraz mecz wódeczka sie chłodzi - czy mozna sobie lepiej wymarzyć piątkowy wieczór ? 
Pozdrawiam !