Dawson a nie chcesz kpl. 707x
mały żarcik podszyty nutką prawdy. Joł tez nie potrafie na nich grać.
Mimo ze jeden z moich guru gitarowych, niejaki Stefan od Lukatherów , jedzie na nich niemal całe życie i brzmi mu to przezajebiście nie zmienia faktu iż ja nie potrafie. Ostatnio co prawda nawet znalazłem dla nich zastosowanie ( muzyczne ofcourse a jakiś durnostój na półce w kuchni ) nie mniej chętnie sprzedam.
Zdecydowanie nie powiem ze sa chujowe, byłbym idiotą, wiekszość ludożerki tutaj bawiącej, gra lub może bardziej próbuje grać
taka muzę, gdzie one po prostu sie nie sprawdzają, lub swą niemożność zrzucają na pickupy.
Przyznam sie, ze traszowe riffy to dla mnie czary mary, a Warpig ceramik pokazał mi, o ileż mogą być prostsze.
Coś w tym jest