Chyba nie ma reguły. Jeden szybko się ogarnie, inny się podda. I tak też można uciec w alkohol, ale w końcu się odbić, a można już nigdy. Choć na pewno to nie ułatwia "powrotu do społeczeństwa". A najlepiej chyba nie dostać od życia kopa, ale za to czerpać mądrości z doświadczeń innych... tylko kto tak umie ;]