Nie wiem jak tą myśl ując chodzi o to ze nie polecam picia piwa w barze bo można spotkać jakiegoś Kamila.
Batmanie pomożesz mi rozwinąć te myśl bo ja jakoś nie potrafię
Tak to jest, wchodzisz do knajpy w małej mieścinie, to zawsze trafisz na jakiegoś znajomego
. Fajnie, jak w tym przypadku - trafić na zajebistego kumpla jeszcze z podstawówy, gorzej na nielubianą ex, czy cóś...
. Jakoś podzieliliśmy czas tak, żeby każdy choć troszki był zadowolony
.