A co, nie otwiera się znowu?
Tak, UNDERWORLD: AWAKENING. I to miałem bardzo dobrą wersję od jakiegoś napalonego znajomego, więc efekt "cozawizualnyszajs" odrzucam.
oglądanie Kate Beckinsale przez ~2 godziny w żaden sposób nie może być aż tak złe
No wiesz, każdy ma swoje zboczeństwa
Problem pojawia się kiedy nie jestem gigafanem jakiegoś aktora/aktorki i chcesz po prostu obejrzeć film. Ja np. myślałem że połknę wszystko z Millą Jovovic, ale poległem na "Ultraviolet" - dosłownie, nie dooglądałem do końca, co mi się nie zdarzyło od bardzo dawna.
"Underworlda4" obejrzałem do napisów końcowych, ale żebym cokolwiek z tego wyniósł to... O ile jestem w stanie się pokajać za to że np. w "trójce" poza chłamem była jakaś-tam atmosfera, nawiązania i opis do historii jaka się dzieje w serii, wielka miłość (buhehehehehehe
) między głównymi postaciami itedeitepe, to ta część jest jak... jakby powycinać same sceny napierdalatorni z "Matrixa", "ResidentEvil" i w/w "Ultraviolet" (z tym że zamieniamy chłopczyka na dziewczynkę), przepuścić przez niebieski filtr i voila!