Widziałem, że parę stron temu ktoś rzucił coś na temat Fiskera karma:
http://moto.gadu-gadu.pl/5730041773678903609/idol-mlodziezy-lamie-prawo-za-kolkiem-w-jaki-sposob
Moim zdaniem pomysł na napęd bardzo dobry, wystarczy spojrzeć na liczby:
-Litr benzyny to jakieś 8,8kWh.
-Z dobrze zaprojektowanego generatora wyciśnie się z tego jakieś 6kWh/l.
-Samochód elektryczny żre jakieś 14-20 kWh na 100km.
Słowem, taki przerośnięty Melex pali tyle co maluch.

A co do baterii: współczesne przy średniej głębokości ładowania-rozładowania na poziomie 50% tracą 20% pojemności po ok. 1500 cyklach. 100tys. km spokojnie na tym da się pojechać.
Taką "zużytą" baterię później da się jeszcze długo użytkować. Np. te, które teraz siedzą w LEAF'ach Nissana mają trafić do elektrowni wiatrowych, których największym problemem od zawsze było magazynowanie energii.