Zszokowało mnie że ludzie na forum jarają się jak jebnięci kostkami do gitary za 20 zeta od sztuki i krzyczą że to super okazja, poprawia brzmienie i w ogóle wydłuża kutasa o co najmniej 74,226%.
Mnie bardziej szokuje to, że są na tyle głusi aby rozróżnić tylko fa(p)łpiki a całą resztę wrzucają do jednego wora...
A ja wam kurwa mówię, że Alice najlepsiejsze do robienia dżdżdż i blackmetalowych tremolopickingów. 1.2mm na lampie i 0.96 na cyfrze(coby jom odmulić z leksza). I te kostki mają BRZMIENIE. A takim jebanym truj-ko(n)t-nym 4mm szkiełkiem to nawet flażoleta dobrze nie pociśniesz. Do pedalskich krabkorów i drzentóf 'la Sónn0 to może i dobre, bo brejkdałny spowalnia ale ja tam nie lubię mieć wrażenia, że mi się matriks włoncza przy słuchaniu lub graniu
muzyki metalu.