Autor Wątek: Akcja-Awaria czyli Gibol reanimacja  (Przeczytany 12105 razy)

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Akcja-Awaria czyli Gibol reanimacja
« 08 Kwi, 2012, 01:19:22 »
Zara Raczet wpadnie i napisze, że chuja siem znamy :P

Z mojej strony tak to wyglądało:


















Potem jeszcze przeszlifowałem mu progi(TAK!!! Poprawiałem po PLEKU :P ), odgrzybiłem podstrunnicę, natarłem olejkiem, połatałem siodełko(w sumie to nie musiałem, tym bardziej, że za to grosza nie wzięliśmy a nowe siodełka nie rosną na drzewach(czasem zdarzają się na pastwisku ale tak sobie przyjść i złapać raczej nie wolno :P ). Ale dla mnie najbardziej liczy się satysfakcja, że wiosło odjeżdża sprawne). Swoją drogą miałem wielką ochotę poszpachlować te jebane dziury na bokach, zakleić kawałkiem drewna tą dziurę po frezie, zedrzeć ten chujowy lakier i przygotować wiosło od podstaw pod normalne malowanie. No ale zaraz by się zaczęło psioczenie frajerów, że to ingerencja w instrument i naruszona została jego oryginalność. Tak jakby kurwa jeżdżenie po nim samochodem, zrzucanie na glebę i łamanie główki trzeci raz z rzędu nie było ingerencją w fabryczną konstrukcję :P
« Ostatnia zmiana: 08 Kwi, 2012, 01:32:16 wysłana przez Vicol »
synkopy to guwno

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
15 Odpowiedzi
9853 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Gru, 2006, 22:41:03
wysłana przez Harvest
45 Odpowiedzi
29117 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Lip, 2010, 13:42:42
wysłana przez wuj Bat
7 Odpowiedzi
6339 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Sty, 2012, 09:47:50
wysłana przez Vin$
13 Odpowiedzi
5467 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 21 Sty, 2012, 15:28:51
wysłana przez 13
15 Odpowiedzi
10697 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Kwi, 2012, 21:14:39
wysłana przez heartquake