Wiadomość #204455

[Zbir]

No w sumie to prawda - mieć 24,75 a 26,5, ale nie rozumiem czemu już nie dowalić tych paru cm - wtedy by to dupsko rwało w Ż

Edit:

Pisze z doświadczeń moich - pomiędzy 24,75 jest zbyt mała różnica, natomiast jak wziąłem w łapska 28" to struny w barytonowym standardzie (14-68) dopiero zdawały się mieć takie naprężenie jak w standardowej gitarze w standardowym stroju (11-52). Żeby to osiągnąć na 26,5 trzeba strun z kosmosu.

No i fajnie to wszystko wybrzmiewa i klarowniej jest. Dla mnie to taki troche pół-baryton. Kompromis, tyle że troche taki niepotrzebny.

Edit 2:
Sie zastanawiam kogo wogóle moje przemyślenia interesują - jak je czytam to to pierdolenie troche takie jest.
Ale dziele się z wami moimi emocjami (lol)