Chuja tam, w ogóle sie nie uczą, nawet na własnych. "Miej wyjebane a bedzie ci dane", o to co ostatnio obserwuję
Powtarzam młodemu to cały czas to co mówi MrJ, najpierw zamieszkaj potem cokolwiek ślubuj. Wspólne zycie na wspólny i tylko wspólny a nie rodziców rachunek potrafi przestawić życie do góry nogami, a jak do tego dojdzie bejbi to jest istna rewolucja.