Nie no muszę się z tym po prostu pogodzić 
Idź dalej i się nie zastanawiaj, ja dopiero co przerabiałem podobną sytuację ale zamknąłem sprawę gdzieś na początku roku. Od długiego czasu nie miałem takiego spokoju ducha

Mnie najbardziej wkurwia nie wysypianie się. Znajomy mnie już zdążył pocieszyć - "nie wysypiasz się i nie masz na nic czasu? zobaczysz co to znaczy jak zostaniesz ojcem"
