Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1706398 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Się właśnie wkurwiłem na maxa bo Moja :love: wróciła z pracy i...

...i tam gdzie pracuje wypłaty były realizowane zawsze 5go. Jak 5ty wypadał w weekend, to wcześniej. A tu czekamy, czekamy... i się okazało że panikurwajejwdupęza pierdolonamaćderekt orowahjumenresurces * poszła sobie na urlop i - mimo że wszystko jest już wyliczone i obrobione w systemie - wypłaty będą 10go. A że to zgodne z prawem, bo termin jest właśnie do 10go, to nikt nie może nic powiedzieć.

Tylko kurwa KILKASET osób przeżyje tydzień chyba na tym co wygrzebie z kieszeni z powodu braku JEDNE decyzji JEDNEJ pizdy.

*następny wkurw: tym czym kiedyś się zajmowała kadrowa z (w większych zakładach) pomagierką + księgowa z (w większych zakładach) pomagierką, dzisiaj się rozrosło do wrzodu pt. HR. Żeszkurwadarmozjady pierdolone...

PS. Zresztą co ja piszę, pewnie niejeden z was nie jeden raz to przechodził. Ech... :facepalm:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.