A mnie wkurwia brak kasy na zakupienie odpowiedniego sprzętu do tworzenia muzyki. Masz tryliard pomysłów na utwory, potrafisz dobrze wysamplować perkę, masz jakieś podstawy jeżeli chodzi o nagrywanie tylko ku*rwa czego nie ma? GITARY! :< Robisz dwa kierunki i masz zjebaną pracę, która nie daje Ci wystarczająco hajsu żeby zrobić leworęczną ośmiostrunówkę u Skervesena żeby napierdalać Djenty... Ech... To już parę lat trwa, ile można.