Nie ma co się pienić. Rozpętałem kolejną durną dyskusję, na widok podobnych kiwam przeważnie głową z politowaniem. Świat schodzi na psy i niedługo zrobią pakistańskiego Rolls-Royce'a z gałęzi i wielbłądziej wełny:D
Tym optymistycznym akcentem żegnam się z Państwem w tym temacie.