Za moich czasów to do zawodówki wysyłało się delikwenta, który ortografii nie umiał, albo źle zeszyt prowadził...
Co te dopalacze zrobiły z młodym pokoleniem?!
Ignorancja i odbieranie szans ludziom innym, niż 'wzorcowym' w kulturze zachodu nie jest rozwiązaniem problemu, a marnowaniem ich potencjału. To, że często się teraz ich prowadzi przez edukację jeszcze gorzej przez złe zrozumienie istoty tej przypadłości i się do nich doczepia również 'zwykłych' ludzi i tym samym robi o wiele większe szkody, to osobny tenat.