Jak dla mnie to ta mania prześladowcza przed Wielkim Bratem jest przegięta. Chuj ich w tych ich biurach jebie co jakiśtam ktokolwiek kiedy robi, mają zgromadzoną masę info o ludziach z całego świata - ale bynajmniej nie po to, aby ich szpiegować i kontrolować, a trzymać rękę na pulsie, wiedzieć co się dzieje na rynku i jak najwydajniej zarabiać na reklamach i coraz to kolejnych usługach dzięki zdobytym danym statystycznym...