MrJ, a co powstrzymuje ludzi z wykształceniem przed podjęciem pracy jak Ci bez wykształcenia? No bo przecież jeśli szwagier po podstawówce może wykonywać zajęcie X za 2,5-3k na rękę, to i magister może, a nawet będzie lepszy, bo odrobinę myśli i mniej spierdoli. No chyba, że chodzi o to, żeby się uprzeć i pracować koniecznie w zawodzie, ale wtedy już narzekać wręcz nie wypada.
Czy chodzi o coś jeszcze innego? Bo szczerze nie rozumiem jak to w ogóle choćby teoretycznie jest możliwe, że brak wykształcenie zwiększa zarobki