Swoją drogą śmieszne jest to określanie długości, w zależności od "techniki" da się wymierzyć różne wyniki z rozbieżnością całkiem ładnych KILKU (nie jednego, czy dwóch, a kilku!) centymetrów
I wcale nie chodzi mi o mierzenie całej długości wraz z okolicami prostaty, zaczynając gdzieś tam koło dupy