Czytając was coraz bardziej utwierdzam się w tym, że raczej nigdy nie znajdę nikogo do grania ze mną, tylko muszę zebrać kasę na tego poda i będę sam sobie całym zespołem wraz z samplami...
Wtedy przynajmniej będę też miał motywację do ćwiczeń - będę mógł się nagrać w miarę cywilizowanie, to będę musiał umieć wpierw coś zagrać. A może jak kto moje wypociny usłyszy, to się zainteresuje, aby coś wspólnie pokombinować...