ED: BTW, rozumiem też rozumowanie Caina i Frantica i zgadzam się z tym, że co oni opisują jest w patriotyzmie najważniejsze, czyli LUDZIE i czyny wobec i dla nich, jednak wciąż uważam, że o symbolach nie należy zapominać - tylko fakt, że też bez fanatyzmu, wszystkim powinno rządzić zrozumienie i zdrowy rozsądek. Tylko, że symbole są przede wszystkim dla fanatyków, bo nikt inny się tak nimi nie podnieca ;] Tak jak chrześcijanie, tak samo i patrioci - osoby, które symbole traktują jak największą świętość to przeważnie hipokryci, a ich wartości są tylko na pokaz, tak jak na pokaz są te symbole. Człowiekowi, który w życiu codziennym prezentuje dane wartości, symbolika jest zupełnie zbędna.Symbole są dla wszystkich, ludzka natura i sposób postrzegania rzeczywistości opiera się o symbole. Tak jest przez ewolucję skonstruowana nasza psychika, bo gdybyśmy wszystko mieli z osobna analizować za każdym razem bez stereotypów, symboli i innych mentalnych uproszczeń pozwalających nam na szybkie operowanie w myślach to nawet najprostsze czynności pokroju szczania byłyby nawet dla superinteligentnego geniusza nie lada wyzwaniem. Symbole są w chuj ekonomiczne i ułatwiają właśnie przybliżenie, zrozumienie pewnych idei i spraw, będąc czymś w stylu ich personifikacji (nie wiem do czego innego to przyrównać)... Każdy operuje nimi na codzień, same w sobie są narzędziem, a to, co one reprezentują - to jest sedno dyskusji. Dlatego też właśnie - symbole są potrzebne, są dla każdego i są dobre - a to, że istnieje grupka patologicznych popaprańców, u których wszystko się poprzestawiało i symbole przestały być SYMBOLAMI, a stały się wartościami samymi w sobie (często tak naprawdę oderwanymi od tego, co symbolizują), to już osobna kwestia. Powtarzam raz jeszcze: wszystkim powinno kierować zrozumienie i zdrowy rozsądek!
No i znowu raz jeszcze - zgadzam się, że w patriotyzmie nasza postawa i czyny są ważniejsze od symboli samych w sobie, ale stosunek do nich (jako tego, co reprezentują, a nie np "kawałka szmaty") jest IMO elementem owej postawy i czynów.
BTW, nie ma co łapać spiny, naprawdę
Nie warto.
P.S.
Spoiler