Nie ograniczam się do hiszpanów, tylko generalnie mam fetysz na klepsydry (nawet do przesady, ale nie w stronę zwężania brzucha)
Stąd w czasach liceum (czyli akurat jak się w Polsce zaczynał w necie [w TV dopiero później] boom na prawidłowy bra-fitting) jak nie rozumiałem, jak działają w końcu te rozmiarówki, to zrobiłem risercza i już od tej pory wiem. Do dziś pamiętam jak ludzie (zwłaszcza laski) te parę lat temu brechtali mnie za "jakieś niestworzone bzdury", "takie rozmiary nie istnieją" itp, a dzisiaj nawet w jakiś "Dzień doby TVN" o tym trąbią i jest wielkie W00T