Żilet Fjużyn Pałer, czyli zwykła maszynka z baterią. O dziwo, bardzo miło się goli, najfajniejsza, jaką miałem, a miałem dwie elektryczne.
A jaka jest róznica z powerem a bez?
Z pałerem wibruje i jest FUN a bez pałeru nie wibruje i FUNu nie ma. Nie wiem, lepiej mi się goli z, a jako, że za to nie płaciłem, to nie marudzę.
Osobiście to proponuję się taty spytać jak się golić (ja to zrobiłem w wieku 14 lat).
A jak ktoś nie miał taty? Albo tata golił się żyletką albo innym starym sposobem i nie wiedział o cudownych wynalazkach naszego wieku?