U mnie, ze względu na pewne wydarzenie kiedyś, jak zacznę (z kimś) pierdolić o czymś niezrozumiałym dla innych, to pada hasło "zworka"
Spoiler Wzięło się to stąd, że kiedyś większą grupą znajomych się spotkaliśmy i jak z jednym kolesiem zacząłem gadać o kompach, w pewnym w okół momencie była cisza i jak się połapaliśmy to przerwaliśmy i jeden kumpel powiedział tylko "zworka" - że niby jedyne słowo z całej naszej rozmowy, które zrozumiał
Później tego samego lata na pewnym wyjeździe razem podobną grupką też się z kimś zagadałem o czymś i ten sam kumpel w międzyczasie innemu chyba opowiedział historię "zworki" - bo ten przerwał nam właśnie krzycząc "zworka" i hucząc z nas. I tak to już wtedy się przyjął meme wśród coraz szerszego grona znajomych - kiedy tylko gadam z kimkolwiek o kompach, muzyce, gitarach itd - pada hasło "zworka"
Ot, taka ciekawostka.