Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1674608 razy)

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
Michu, mylisz się co do tego, że nowe grupy nie pomogą ;) Właśnie na opisane przez ciebie problemy - trening czyni mistrza! Musisz nad sobą trochę popracować po prostu, wyraźnie przynajmniej w pewnych kwestiach masz kiepską samoocenę (nie wiem, jak w innych, ani tez jaki jest ogólny bilans poczucia własnej wartości, ale w tej sferze wyraźnie brak ci pewności siebie), ew możesz spróbować albo poszerzyć swoje zainteresowania, albo najlepiej właśnie poszukać ludzi, z którymi się jak najlepiej dogadujesz - i "kolekcjonować" jak najszersze takowe grono, być może zapoznawać ich i samemu skonstruować grupkę takich jak ty, jeśli takowa w pobliżu nie istnieje. Wiem, łatwo mówić ;) Ale na serio do pewnego stopnia da się nauczyć "przebojowości" (przynajmniej w oczach niektórych, z czasem wraz z rozwojem siebie w tej kwestii coraz więcej osób będzie cie tak spostrzegać), tylko nie należy się zniechęcać porażkami. A, i naucz się mieć wyjebane, zwłaszcza względem starych znajomych, w sensie - gdy jesteś wśród ludzi, którzy ci się już zakodowali w mózgu, przy nich jesteś nudny i cichy - nie przejmuj się sobą, nimi, tym jak jesteś postrzegany (nie umiem tego określić jednym słowem, mam nadzieję, że wiesz o co chodzi), bo inaczej będziesz sobie tylko wiecznie dopierdalał, a to ci nie pomoże w twoich kłopotach. Pamiętaj, każdy lubi co innego, są grupy, dla których tzw. nerdowe tematy są emocjonujące, a typowe rozrywki typu chlanie i imprezowanie nudne (to tylko przykłady) - i nie ma co się przejmować opiniami innych grup na temat jakiejś danej, tylko iść do takich ludzi, z którymi dobre się czujesz, a na opinie innych mieć wyjebane, każdy jest indywidualną jednostką i się mniej lub bardziej różni od jakiejś tam danej innej jednostki i to jest zupełnie normalne.

Mówię z własnego doświadczenia, doskonale znam opisywany przez ciebie problem, na własnej skórze to odczułem. Miewam momenty, gdy wracam do niskiej samooceny i przekonania o swoim zjebamstwie, ale od kiedy wiziąłem się za siebie ogólnie jest coraz lepiej - zwłaszcza gdy poznaję kolejnych ludzi ;)
« Ostatnia zmiana: 17 Wrz, 2011, 00:08:41 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo: